Tyry Tyry!

WarCraft III - Tyry noob'ów

Ogłoszenie

Forza Italia!!!

#1 2011-07-06 01:33:15

Pablo

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-10
Posty: 54
Punktów :   

Historia Piórem Prawdy Pisana.

Opowiem Wam teraz historię, pisaną wieki temu, Prawdy Piórem, ot co!
Jest rok pański 1168. Umiera Król Władysław. Jego następca Zbigniew, a potem również jego dużo młodszy, adoptowany brat Bolesław przez kolejne 84 lata prowadzą nieustanną wojnę ze Wschodem.

     
OFENSYWA WSCHODNIA
        Zdobycie Kijowa roku pańskiego 1173 przebiegło nadzwyczaj łatwo. Opór zaskoczonych Rusów był nikły. Przywykli do ofensywy i nikt ich nie nauczył jak się bronić.
Młody Król Zbigniew, syn Władysława, ośmielony łatwym łupem postanowił diametralnie zmienić politykę ojca. Trzon armii nadal tworzyć będą konni strzelcy, ale teraz zdecydowano na potrojenie ich liczby (finanse zawdzięczano "dobrowolnej" składce Kijowa).

          Po burzliwej naradzie polskich radców wojennych w roku 1175 wprowadzono w życie plan, którego skutki przez wiele następnych pokoleń będą miały swoje odbicie.
Król Zbigniew wziął ze sobą 360 konnych strzelców i ruszył z Kijowa prosto na Rygę, jednocześnie drugi oddział złożony z 240 konnych strzelców oraz 80 litewskich konnych łuczników pod wodzą kapitana z rodu Herman (żona Króla Zbigniewa była siostrą tegoż kapitana) ruszył blokować szlaki handlowe łączące Smoleńsk z Moskwą.

cdn.
PS.
To i wiele następnych odsłon już wkrótce. Regularnie będą się tu ukazywać prawdy największe, Prawdy Piórem pisane!


"To było za proste, prawda? Nie... on chce, bym tu siedział i rozmyślał, czy on wie, że ja wiem, iż jemu jest wiadome, że ja jestem świadom tego, iż on wie, że ja siedzę tutaj, wiedząc, że on wie! Ja to wiem!"
Oogie Wisham w odpowiedzi na pytanie Rylai Crestfall w towarzystwie Drow Ranger.

Offline

 

#2 2011-07-06 03:10:23

IGI

Uzel

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 28
Punktów :   

Re: Historia Piórem Prawdy Pisana.

A ja się zawsze zastanawiałem, skoro ja sam nie potrafię ogarnąć 5 chłopa w drużynie, nawet jako kapitan bo się nie słuchają, to jak robili to dowódcy wojsk? Rozumiem, że podejmowali decyzje, ale czy wynik walk zależał tylko od ich rozkazów? I nie myślę tutaj o bohaterskiej walce każdego żołnierza z osobna, jeden wpierający drugiego, bo to pewnie było bardzo ważne jak nie najważniejsze, ale co z dowódcą? Co miał w głowie? O czym myślał, bał się? odczuwał strach? ból po stracie każdego żołnierza? Czy może sieczka w głowie i utarty schemat działań, Jak myślicie ;d? Te i wiele innych niekoniecznie mądrych pytań pod każdą historyjką Pawełka

Ostatnio edytowany przez IGI (2011-07-06 03:14:38)


http://i55.tinypic.com/ndvv2w.gif
http://i54.tinypic.com/157j7l.jpg

Offline

 

#3 2011-07-06 04:04:15

xanatos

Scarlet Pumpernickel

Zarejestrowany: 2010-04-10
Posty: 74
Punktów :   

Re: Historia Piórem Prawdy Pisana.

Dobre ci to! Acz, nie do końca pojąć jestem w stanie, jak to jest, iż sama armia, w kuszy, łuki, proce wyposażon, radę daję obrońcom wschodnich kresów. No jak to? A miecze, dzidy, topory i inna broń biała? Cóż to za alternatywna przeszłość się dzieje na kartach tej historii?

Rzekłem.


Sekai wo Ooini moriagerutame no Suzumiya Haruhi no dan.
Gdyby nie skróty, życie byłoby trudniejsze ^^

Offline

 

#4 2011-07-24 02:13:16

Pablo

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-10
Posty: 54
Punktów :   

Re: Historia Piórem Prawdy Pisana.

Oblężenie Rygi

Jest lato roku 1177. Pierścień wokół miasta utrzymywany jest już od 2 lat. Mimo, iż garnizon ruski jest liczniejszy niż wojsko polskie to strach nie pozwala obrońcom sięgnąć okiem dalej niźli własne mury. Sytuacja zmienia się, kiedy z Nowogrodu - stolicy rusów przybyła odsiecz licząca 200 łuczników oraz 300 lekkiej piechoty.


Na wschód od miasta rozlokowały się oddziały Króla Zbigniewa w skład których wchodziło:
360 konnych strzelców wyposażonych w dalekosiężne kusze,
120 litewskich włóczników - najemników,
30 rycerzy ciężkiej jazdy, doborowej świty Zbigniewa.

Za plecami, na wschód od wojsk polskich ustawiły się nowogrodzkie oddziały pod dowództwem kapitana Goriowa:
200 łuczników,
300 lekkiej piechoty.

Z miasta wyszedł do walki cały garnizon, zachęcony widokiem swych pobratymców, pod dowództwem kapitana Zajacewa. Ustawili się oni na zachód od jednostek polskich:
500 włóczników ryskiej milicji,
400 lekkiej piechoty milicji.


"To było za proste, prawda? Nie... on chce, bym tu siedział i rozmyślał, czy on wie, że ja wiem, iż jemu jest wiadome, że ja jestem świadom tego, iż on wie, że ja siedzę tutaj, wiedząc, że on wie! Ja to wiem!"
Oogie Wisham w odpowiedzi na pytanie Rylai Crestfall w towarzystwie Drow Ranger.

Offline

 

#5 2011-07-24 03:15:53

Pablo

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-10
Posty: 54
Punktów :   

Re: Historia Piórem Prawdy Pisana.

Igi, jeśli mowa o karnym, zawodowym wojsku, to coś takiego jak "nie słuchanie się" nie istniało. Nie licząc przewrotów, ale wtedy zawsze na czele stawał ktoś, kogo wszyscy bezwzględnie słuchać musieli. Głównodowodzący to nie wszystko. Za rozkazami stał cały sztab. Pokażę Ci to na prostym systemie. Każde 10 ludzi miało swojego dziesiętnika, który nimi przewodził. Każde 100 ludzi, czyli 10x10 miało swojego setnika. Teraz na naradzie wojennej wojsk liczących 1000 ludzi głównodowodzący ustalał taktykę z setnikami, z których każdy później ze swoimi dziesiętnikami ustalał plan operacyjny. Do tego dochodzi świetne wyszkolenie pojedynczych jednostek tak, że podczas bitwy stanowią całość. Jak np. legion rzymski. Tam każdy wiedział co ma robić.

Dowódca nie może czuć takiego strachu o jakim mówisz. Wiadomo, że przy dużych ilościach wojsk w tamtych czasach ciężko było z komunikacją. Nie było to jednak niemożliwe. Dowódca zazwyczaj nie walczył, tylko zajmował jakieś dobre miejsce z widokiem na pole bitwy. Jeśli coś wymagało jego korekty to mógł np. wysłać konnego gońca z konkretną flagą, która mogła symbolizować wiele różnych działań. Utarty schemat działań to najgorsza cecha dowódcy. Jeśli przeciwnik przeczyta zamiar to odpowiednio to skontruje.


Xan, łuki, kusze, proce itd. siedziały na koniach ---> w tym rzecz.

Hmmm. Igi dostał trochę dłuższą odpowiedź, ale zadał miliard pytań, więc wszystko pasuje.


"To było za proste, prawda? Nie... on chce, bym tu siedział i rozmyślał, czy on wie, że ja wiem, iż jemu jest wiadome, że ja jestem świadom tego, iż on wie, że ja siedzę tutaj, wiedząc, że on wie! Ja to wiem!"
Oogie Wisham w odpowiedzi na pytanie Rylai Crestfall w towarzystwie Drow Ranger.

Offline

 

#6 2011-07-24 04:41:45

IGI

Uzel

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 28
Punktów :   

Re: Historia Piórem Prawdy Pisana.

czyli dowódca jest cwaniakiem ;d

a co do Twojej nowej historyjki, to nie ma to jak morale UP, gdy zwycięstwo jest z zasięgu ręki

Ostatnio edytowany przez IGI (2011-07-24 04:43:21)


http://i55.tinypic.com/ndvv2w.gif
http://i54.tinypic.com/157j7l.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl